Arakawa Under the Bridge

Ponieważ niedużo już czasu zostało, staramy się łączyć atrakcje do odwiedzenia, które znajdują się w tym samym kierunku czy rejonie Tokio. Tak było w piątek, kiedy najpierw pojechaliśmy do dzielnicy Nippori, a potem dalej na północ.

555

Tak się mieszka w Nippori – są i wieżowce i niższe kamienice, a w pobliżu stacji jest bardzo kolorowo.

554

556

557

Wyprawa do Nippori miała na celu odwiedzenie miejsca zwanego Nippori Sen I Gai, czyli Miasteczka Tkanin! Przyznam, że czytałam wcześniej o tym miejscu, ale nie miałam bladego pojęcia, jak duże jest i ile oferuje do samego obejrzenia, o zakupach nie wspomnę! Na przestrzeni kilku ulic znajdziemy 84 sklepy specjalizujące się w tkaninach wszelakich, pasmanterii, skórze, kaletnictwie, gotowych ubraniach, maszynach do szycia, itp, itd… W większości miejsc kłębi się tłum kupujących, wybór jest ogromny i skończyło się na zajrzeniu tylko do kilku sklepów i małych zakupach dwóch kawałków tkanin bawełnianych zwiniętych w rolkę i wybranych z kosza pełnego końcówek tkanin. Mam w domu duży zapas materiałów na sukienki, więc kupowanie dużych ilości nowych tkanin w ciemno, bez konkretnego projektu w planach byłoby bez sensu. Poza tym, żeby się tak porządnie zastanowić i wybrać, potrzebowałabym z tydzień czasu spokojnego przeglądania sklepów i towaru… Ale gdybym tu mieszkała, to Nippori oglądało by mnie baaardzo często!

553

Robert popłakał w duchu na wyborem i cenami skór owczych i kozich, i kupił sobie trzy kawałki skór do celów odtwórstwa historycznego. To nawet nie chodzi o to, że w Polsce skóry są drogie, ale ich po prostu nie ma, a tu proszę – duże płachty i małe kawałeczki, grube i cienkie, naturalne i kolorowe, gładkie i lakierowane, do wyboru do koloru….

552

W tym momencie zgłodnieliśmy i ponownie skusiła nas Tempura Tendon Tenya, gdzie Robert dostał piwo w zamrożonym kuflu!… Przesadzają z tą niską temperaturą piwa, zbyt zimne piwo traci cały smak!

551

550

549

Po południu autobusem Nippori Toneri Liner pojechaliśmy ku drugiemu tego dnia celowi wyprawy. Mieliśmy szczęście, że udało nam się usiąść na samym początku składu i mogliśmy oglądać całą drogę jak na dłoni, no tego składu nie prowadzi kierowca, jest w pełni zautomatyzowany. *^v^* Tak wygląda z zewnątrz:

A tak wygląda droga od stacji Nippori do następnego przystanku:

Nippori Toneri Liner jest środkiem lokomocji podobnym do Yurikamome, którym trzy lata temu podróżowaliśmy między lądem a wyspą Odaiba. Jego trasa idzie po wysokim wiadukcie ponad ulicą, co jest bardzo wygodne, bo nie przeszkadza ruchowi ulicznemu i nie ma na tej trasie korków! Ponadto autobus jest bardzo cichy (elektryczny skład na gumowych kołach) dzięki czemu nie zanieczyszcza okolicznych osiedli hałasem. Co ciekawe jest to linia której operatorem jest Toei czyli municypalny zarząd transportu. Ciekawe dlatego, że w Tokio duża część transportu jest prywatna a w wypadku Toneri Linera miasto zbudowało linię tam, gdzie akurat prywatne firmy wejść nie chciały a połączenie było potrzebne. Czyli pełny drapieżny kapitalizm ale jak trzeba to miasto uzupełnia…

558

559

Wysiedliśmy na stacji tuż za rzeką Arakawa, żeby przespacerować się miejscem, które potencjalnie zainspirowało twórców anime “Arakawa Under The Bridge” czyli “Pod Mostem nad Arakawą”. *^o^*~~~ Inspiracja była daleka i luźna, nie znaleźliśmy mostu identycznego z tym w filmie, taki nie istnieje (narysowany jest w sposób sprzeczny z logiką budowy mostów), ale liczy się sam fakt spaceru nad brzegami rzeki Arakawa. Rzeka jest uregulowana ale bez przesady, okalają ją trawniki, ścieżki do biegania, ławeczki i bliżej wody boiska do baseballa i piłki nożnej. Jest to piękny przestrzenny kawałek terenu obsadzony zielenią, choć pozornie dość dziki to jednak stanowi porządne zabezpieczenie przeciwpowodziowe dla okolicznych osiedli mieszkaniowych. Spotkaliśmy dużo ludzi uprawiających tu różne sporty czy po prostu wypoczywających na ławeczkach lub chodzących na spacery z dziećmi i psami. Tak jak w anime, bliżej wody mieszka tu sporo bezdomnych, ale jak w całym Tokio, trzymają się oni swoich miejsc i spraw, i nie wadzą nikomu.

560

561

562

563

564

565

548

Idealne miejsce na popołudniową drzemkę, brzeg rzeki Arakawa. *^0^*

566

 

567

Tu już widok na drugi brzeg rzeki, przeszliśmy przez most i skierowaliśmy się do tramwaju, który miał nas zawieść do stacji metra.

568

569

Jest to jedyna linia tramwajowa w Tokio, podobno kiedyś była tu duża sieć tramwajowa, ale ostała się ino trasa między Waseda i Minowabashi. Składy są różne, reperezentują kolejne lata eksploatacji linii, a nam się akurat trafił wagon nieco retro. I ponownie trafiliśmy do Tokio zwyczajnego, codziennego, nieturystycznego, gdzie lokalni mieszkańcy wracają wieczorem do domów i z zaciekawieniem przyglądają się parze obcokrajowców kluczących po uliczkach ich osiedla w poszukiwaniu stacji metra. *^v^*

570

Tramwaj z wewnątrz specjalnie dla naszego kolegi Ciecha-tramwajarza!

Wszystkie składy na tej linii, w tym te nowe, są prowadzone tradycyjną “korbą”.

Wieczorem byliśmy umówieni na wyjście do knajpy z Marti i Michałem, i tym razem eksplorowaliśmy okolice naszego hotelu, czyli dzielnicę Kanda. Po długim spacerze wymuszonym faktem, iż miejsce do którego się oryginalnie kierowaliśmy było całkowicie zajęte (a potem wiele innych miało ten sam problem) najpierw zasiedliśmy na drinka w świeżo otwartym barze japońsko-chińsko-koreańskim.

546

A potem zdecydowaliśmy się na prawdziwą perełkę – otwarty 24 godziny trzypiętrowy bar Isomaru Suisan, serwujący niesamowite ryby i owoce morza! Zjedliśmy m.in. taki stek z tuńczyka (plaster przekrojowy przez ogon grilowany z czosnkiem, tłuściutki!), że dla samego tego dania chciałoby się tam wrócić, a karta dań jest bogata. Zamówiliśmy też smażone rybki, omlet z jajka z anchovies i wodorostami, i kalmara w kawałkach, który ugrillował nam się na stole na kuchence gazowej. Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia ponownie!

444

547

 

2 thoughts on “Arakawa Under the Bridge

    • Ale żeby tak koty, tuż nad wodą?… Chociaż tam mieszkali bezdomni, a oni pewnie dzielą się z kotami jedzeniem. *^v^*
      Bardzo dziękujemy!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *